Marczak poza grą...

Marczak poza grą...

Mieliśmy przyjemność porozmawiać dzisiaj z napastnikiem TKKF Chynowianki Zielona Góra, Maciejem Marczakiem. Zawodnik w meczu z MKS-em Nowe Miasteczko musiał opuścić murawę w 33. minucie z powodu kontuzji. 
Sprawdźmy co u niego słychać!

Jaki jest Twój aktualny stan zdrowia?
Jeśli chodzi o stan zdrowia to niewiele mogę powiedzieć. Opuchlizna z kolana praktycznie zeszła natomiast jego ruchomość jest ograniczona. Ortopeda zlecił rezonans, który mam 16 listopada. Lekarz podejrzewa uszkodzenie łękotki, nie wykluczając naruszenia więzadeł.

Przewidujesz datę powrotu na boisko?
Powrót na boisko będzie szacowany dopiero po wynikach rezonansu. Określimy jak rozległe są uszkodzenia i wtedy będę mógł coś powiedzieć. Nie wcześniej jednak niż przed końcem roku, tego niestety jestem pewien.

Jak oceniasz swoich kolegów w derbowym meczu z Ikarem Zawadą, na którym niestety Ciebie zabrakło?
Po trudnym fizycznie i psychicznie meczu z Nowym Miasteczkiem potrzebne nam było zwycięstwo. Na derby nikt nie musiał nas motywować i to chyba było widać. Graliśmy piłką czyli to co lubimy. Przeciwnik nie potrafił się temu przeciwstawić. Było dużo zaangażowania i walki. Mecz oceniam jak najbardziej na plus tym bardziej, że nasza forma ostatnio mogła pozostawiać wiele do życzenia.

Pozostaje mi tylko życzyć zdrowia i powrotu do treningów.
Dzięki.
 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości